Miecz i Pastorał Online
Nobilis
Z raportu szacownego rabbiego Ibrahima ibn Mosada dla Kanclerza Skarbimira Awdańca
" Wasza dostojność sie pytasz czy pozwalc panom na uznanie kredytu za koszt...Ja powiem tak to zależy.. Czy pan Król chce żeby panowie gospodarzyli czy żeby wydawali jak oni będą wydawać to pan Król będzie miał dochód stały i duży a w drugiej cyli gospodarzeni opcji Pan Król będzie miał dochód na początku mniejszy a potem coraz coraz większy..Ja wiem ze pan Król głowy do geldu nie ma, przepraszam on głowe ma ale zeby geld wydawać czy rabować znaczy zdobywać...wiec sadze ze na przykładzie bedzie lepiej
Pan X chce postawić hutę ale on nie ma geld...on idzie do gildii i on pożycz no powiedzmy te 50 tys bo on juz 20scia ma..wiec gildia mu liczy ze on ma przez 6 lat ma płacić gildii 16 tys rocznie, czyli oddaje te jedyne 96 tys.
no to pan liczy ze on ma dochodu no te powiedzmy 75 tys. po podatkach i haraczu dla kosciola zostaje mu powiedzmy 50 tys i on szybko liczy ile go ta huta kosztuje.. i on sie powaznie zastanowi...bo tu placi 15tys podatku
Ale Pan Król stwierdza ze kredyt to koszt i pan wtedy liczy ze podatek będzie płacił nie od 75 tys a od 60 tys dla Pana Króla to strata powiedzmy ze pan placi podtek rzedu 20 % tych 3200 koron czyli pan X placi 11800 podatku, ale pan X widzi ze go sie zachęca żeby on gospodarzył i ze mu sie pomaga byc dobrym panem..pan krol straci przez te 6 lat 19200 ...ale czy na pewno stracił??...przecież od drugiego roku ta huta przynosi dochód panu X
no powiedzmy ze on nie ma kopalni wiec przynosi mu 28tys sz zł wiecej co rok..od drugiego roku pan płaci juz podatek od 84 tysiaczków a czyli 16400 rocznie..
Pamiętać trzeba również ze Pan król ta ulgę dał również tylko na 6lat jak pan X spłaca ten kredyt.. a potem to pan X płaci juz podatek od 100 tysiaczkow...czyli 20 tysiecy a to jest juz roznica
Wiec pan sie zastanów czy warto czy nie....
Jakby cos trzeba wiecej to pan Wasza Dostojnosc pytaj..."
Ostatnio edytowany przez Michal Pawlak (10-05-2008 09:59:11)
Offline
Mistrz Gry
To nie chodzi o to, że pomysł mi sie nie podoba - jest w pozradku, rozpisaany, zrozumiały.
Chodzi o to, ze to dla mnie kolejna tabelka w ekonomii, kolejna wartos która musze odejmowac, o ktorej musze pamietac zeby ja skasowac. A ja mam takich ekonomi kilkanascie do obskoczenia i wszytkie musze co jakis czas aktualizowac, rozwijac bo przeciez NPCs tez chca rozwiajac swoje eko.
I w tym jest problem - zwieksza to poziom skomplikowania, kolejny kamyczek, potem nastepny i stworzy mi sie ekonomia jakbym prowadzil dzialanośc gospodarca i rozliczal sie z podatków, a to nie dla mnie Gdybym umial to napisałbym program który to wszytko liczy, zmienia etc ale ne umiem
Owszem przyznaje - jest to korzystne dla panstwa i z tego co kojarze to po prostu fundament wolnej gospodarki - państwo ułatwia inwestycje -> panstwo w efekcie korzysta. Tylko ze mamy XV wiek, tutaj nie mysli sie kategoriami liberalnej gospodarki.
Reasumując
"Pomysł i może epokowy panie Gutneberg ale ja tutaj interes prowadze"
Offline
Nobilis
nie zgodze sie do końca spójrz na moje eko wpierdzielasz to w koszty a ile razy odpisać masz zapisane w tabelce gildia raty..
Ja ci moge w eko pomoc bez problemow i obiektywnie
Offline
Mistrz Gry
Po prostu uwazam ze ten pomysł nie pasuje do realiów gry - historycznych przede wszystkim.
Ja wiem, ze mi w eko mozesz pomóc, to nie o to chodzi ze ci nie ufam (uf,uf) tylko o to, że kontrolujac eko NPC mialbys zdecydowana przewage, chociazby informacji, a ja straciłbym kontrole nad ekonomiczymi działaniami NPC'ów.
Offline
Książe
hehe dobre. pomysł powstał na fali rozliczeń PITow ? ;P Moim zdaniem tez nie trzeba komplikować zbytnio eko, jak MG powiedzial zachowajmy proporcje nie robmy Settlersow z elementami rpg
Offline